Wczoraj przyjechała do mnie taka oto mała paczuszka ;)
Urocze pudełeczko, prawda? ;))) Już się zastanawiam na jakie drobiazgi je przeznaczę, hihihi :)))
W każdym razie, zawartość jest już wypakowana i znalazła swoje miejsce przeznaczenia w naszym domku, a konkretnie w holu :)
Ciekawa jestem czy zgadniecie co było w środku??? :)
* * *
Ze spraw organizacyjnych...
Jak widać udało mi się zmienić po części wygląd bloga :))) A to wszystko dzięki uprzejmości Beatki, która była tak miła i wyośliła mi jak to zrobić :)
Dzięki Ci Kochana raz jeszcze!!! :)))
:*
:*
Jednak dalej nie potrafię zmienić kolorów linków!!! :(
Jak widać nie jest to takie proste jak się wydaje... Coś wlazło i nie chce wyleźć, a ja nie wiem co i projektant szablonów nie nanosi mi wprowadzonych i zapisanych zmian...
Nawet zaczęłam robić wszystko od nowa, łącznie z wyborem szablon, no dosłownie wszystko od nowa i NIC! :(
Buuuuuu.... :(
* * *
I zimno jest... Nic odkrywczego, co nie??? :)
Sezon na palenie w kominku chyba zaczniemy w tym roku wcześniej, bo jak tak dalej będziemy zwlekać to się wszyscy poprzeziębiamy, prędzej niż później!
Zatem zabieram się za ogarniecie mieszkania i przystosowania pieca do rozpalenia :)
Mam nadzieję, że weekend upłynie nam w ciepłej, dosłownie, atmosferze :)))
Życzę wszystkim miłego tego weekendu, ciepłego przede wszystkim :)))
Buziaki :***
P.S.
Jak tylko uporam się ze wszystkimi pracami, a nie jest ich mało, bo wykańczam zamówienie na decou, wracam z POWITALNYM CANDY !!! :)
______________________________
Hej Arsi :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, ze mogłam Ci pomóc :**
a co do koloru linków - to właśnie teraz próbowałam na swoim blogu i u mnie wszystko gra - mam kolor jaki wybieram .
tak jak Ci ostatnio pisałam wchodzisz w projekt i robisz po kolei - żeby zmienić kolor linku, kolor tekstu paska bocznego i to najważniejsze kolor odwiedzanego linku , wybierasz kolor z palety lub wpisujesz sama w kodzie html i klikasz 'zastosuj do bloga' i działa :))
a co do pudełka to nie mam zielonego pojęcia co w nim było , ale chetnie sie dowiem :)
buziole :**
Beatko, no to w takim razie jestem gupia jak but bo u mnie nie wchodzą w życie zmiany jakie wprowadzam :)
OdpowiedzUsuńzaraz posyłam Ci mejla o co chooo... :)
co do zagadki, rozwiązanie pojawi się już niedługo :)))
Pozdrowionka i buziaki :*****
Przybiegłam sie przywitać:D
OdpowiedzUsuńArsi , fajnei , ze jesteś:D Dziękuję za banerek;)
Lecę sie rozglądnąć:D
Szybko się porozglądałam no i oczywiście zostaję. Z tymi zmianami do bloga - za każdym razem rób "zastosuj do bloga" co byś nie zmieniała, na pewno się załapie - patrz czy masz komunikat, że zmiany zostały zapisane, czasem trzeba 2 razy "zastosuj..." nacisnąć - nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńA co do zagadki przedpokojowej - ławka jakaś czy cóś? rower składany, fotel bujany...;-)
pozdrawiam!
Delfino, nie ma za co :)
OdpowiedzUsuńjak mogę to pomogę, nie koniec na banerku! :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :***
Bestyjeczko, dopiero się urządzam i jeszcze trochę się tu pozmienia, ale linków jak na razie zmienić nie idzie! Próbowałam wiele razy, próbowała nawet Beatka i NIC! Zmiany zapisane, ale nie wchodzą! :( Będę próbować dalej...
Co do zagadki, niestety nie trafiłaś... :)
Rozwiązanie już wkrótce!
Pozdrawiam serdecznie :***
:)
Hm, jak moj tata wygral telewizor Grundig w jakiejs loterii to pudlo tez bylo takich rozmiarow. Ale takich kolosow to juz chyba nie produkuja wiec to pewnie jakis mebel chociaz one zazwyczaj przychodza w czesciach do skladania.
OdpowiedzUsuńWitaj Agato :)
OdpowiedzUsuńno tak, pamiętam te wielkie telewizory, moi rodzice kiedyś mieli takiego kolosa, ale karton tego był jednak sporo mniejszy :))
Mebel to nie jest :)
Za niedługo podam rozwiązanie tej zagadki :)))
Dziękuję Ci za odwiedzinki i pozdrawiam serdecznie :)))