PROSZĘ - nie kopiuj !

Protected by Copyscape Online Plagiarism Check

wtorek, 31 grudnia 2013

Bye bye 2013, welcome 2014 !


Podsumowując cały rok 2013 mam do powiedzenia tylko jedno: cieszę się, że już się kończy!
To nie był dla mnie dobry rok.
Już od pierwszych dni czułam, że nie zapowiada się dobrze i tak też było.
Najpierw dopadły mnie poważne problemy zdrowotne, całkowicie straciłam słuch, tak nagle. Był pobyt w szpitalu, potem bardzo długie, kilkumiesięczne leczenie. I jak się wyleczyły uszy, to padło na coś innego, potem na coś jeszcze innego i tak się to przeplatało cały rok...

W między czasie zmagaliśmy się z remontem naszego domu i towarzyszącymi temu niedogodnościami. Fachowcy, fachowcy od fachowców i eksperci od fachowców! Po tym wszystkim, oboje z mężem wiemy o remontach i budowlance więcej, niż wspomniani fachowcy razem wzięci!

Pochowałam Dziadka, tatę mojej mamy. 
Dziadka z prawdziwego zdarzenia, niezastąpionego, kochającego, pamiętającego o urodzinach wszystkich swoich wnuków i prawnuków, pamiętającego o rocznicach ślubów...
Byłam jego pierworodną wnuczką, a mój synek jego pierwszym prawnukiem. Bardzo to przeżyłam!
A najpiękniejsze słowa, jakie w życiu usłyszałam w obliczu takiej tragedii, to słowa mojej kochanej Babci, cierpiącej na alzheimera, wypowiedziane po ponad 58-miu latach małżeństwa w chwili tak zwanego 'przebłysku', które wyryły się na zawsze w moim sercu i w pamięci:
''...taki cios. dziś Pan Bóg zabrał mi połowę mojego życia...'' 
Do tej pory mam łzy w oczach na wspomnienie tych słów!
 Wszystkim życzę TAKIEJ miłości !!!


A my, aż do tej ostatniej chwili staraliśmy się pozamykać wszystkie sprawy jeszcze w tym starym roku. Walczyliśmy do końca i mamy nadzieję, że się udało!


Podsumowując, rok 2013 był rokiem przeciwności losu.
Mocno wierzę i bardzo mocno trzymam za to kciuki, że Nowy Rok przyniesie nam zmiany na lepsze.
Że nareszcie skończy się ta zła passa!
Że wreszcie się przeprowadzimy!
Że zaczniemy od nowa, lepszym jutrem i z wiatrem w plecy.
...bo przecież po każdej burzy przychodzi słońce :)


A zatem żegnam na zawsze rok 2013.
Po trudach, znojach i stoczonych bojach nareszcie odpoczywam, fizycznie i psychicznie, z kubkiem gorącej herbaty i z Wami tutaj, w blogosferze :)
Dziecko śpi, mąż jest w pracy - bawi imprezowiczów :)
A ja dziś mam zamiar poczytać książkę, może oglądnąć jakiś film, mając nadzieję, że wytrzymam do północy ;)

Nowy 2014 Rok będzie dla nas rokiem ZMIAN.
...wierzę, że na lepsze! :)


*   *   *


Kochani, 
w nadchodzącym Nowym 2014 Roku, chciałabym Wam życzyć przede wszystkim ZDROWIA!
i MIŁOŚCI !
i wiary, że marzenia się spełniają !
... a reszta przyjdzie sama :)





Dobrego Nowego 2014 Roku !

M.