PROSZĘ - nie kopiuj !

Protected by Copyscape Online Plagiarism Check

niedziela, 23 grudnia 2012

niedziela, 16 grudnia 2012

S * T * A * R * S


Witajcie Kochani :))
Wpadłam na chwilunię, bardzo spontanicznie, bo tak mi się serducho cieszy, że postanowiłam się tą radością podzielić z Wami :)

Jakiś czas temu, na cudownym blogu równie cudownej ABily :)) zakochałam się przepięknych tkaninach, które ABily zaprezentowała. Takie urocze materiałki w gwiazdki :)
Nawet nie szukałam ich w sklepach, bo czułam, że po prostu nie będą u nas dostępne...
Aż tu nagle, pewnego dnia, same mi się pokazały w jakiejś aktualizacji czy reklamie gdzieś w czeluściach internetu ;)
I nie wahając się ani chwili, kupiłam, i mam :)))
I jestem przeszczęśliwa, bo materiałki są przecudowne!




Kupiłam jasno-szary w białe gwiazdki i przepiękny grafitowy, również w białe gwiazdki :) 
Ten grafitowy jest po prostu bajeczny! :)))
Żałuję tylko, że nie było białego w szare gwiazdki... też bym kupiła, bo jest taki delikatny ;)


Nie mogłam się powstrzymać i musiałam szybciutko coś uszyć!
Padło na breloki, bo akurat szyłam kilka dla znajomej ;)




 Materiałkami jestem oczarowana !
Jestem pewna, że powstanie z nich jeszcze troszkę fajnych rzeczy ;)





Pozdrawiam Was cieplutko Kochani :)
Uściski !

♥ ♥ ♥
 

Mariola


czwartek, 6 grudnia 2012

Każdy może zostać św.Mikołajem ♥



U nas śnieżnie, biało, z lekkim mrozikiem, który na czerwono szczypie, zwłaszcza, małe noski i policzki :)) 
I właśnie te małe oczka i małe rączki na wieść o nadejściu św.Mikołaja, cieszą się najbardziej! Tak, te małe serduszka wciąż w Niego wierzą i to jest najpiękniejsze na świecie ♥ 


Wczoraj rano pokazałam mojemu synkowi to oto zdjęcie:




...i powiedziałam: 
- popatrz Filipku, co widziałam na parkingu przed Biedronką :))
powiem Wam, że oczy mu wręcz ROSŁY z radości!

A zdjęcie pochodzi z fun page'a strony Country garden cottage na FB.


*   *   *

Ale wracając do Mikołajek...

Filipek w przedszkolu Mikołajki miał bardzo udane, a prezenty, jakie dzieci dostały, jak zwykle przeszły najśmielsze oczekiwania rodziców! Piękny Monster Truck zasilił pokaźną już kolekcję domowych autek. Było mnóstwo emocji i uśmiechniętych buzinek :)


pani Anetko, dziękuję ślicznie za zdjęcia :))



*   *   *


Przy okazji Mikołajek, chciałabym przypomnieć o akcji "Przybij piątkę Antosi"
o której wspominałam TUTAJ <<< KLIK.
Akcja trwa od dziś do 10.grudnia. Ale w związku z tym, że to dzisiaj są Mikołajki, zachęcam wszystkich, aby właśnie dziś się do tej akcji przyłączyli. No bo kiedy, jak nie właśnie dzisiaj, KAŻDY z nas może stać się św.Mikołajem - wystarczy chcieć !

Szczegóły znajdziecie na stronie Antosi - http://antoninawieczorek.pl/
oraz 
na stronie wydarzenia na FB :





*   *   *


Chciałam Was także zaprosić na licytację Misia - przytulisia kieszonkowego, którego przekazałam na aukcje charytatywną. Pomagamy Marcinkowi, który choruje na nowotwór złośliwy neuroblastomę. Jedyną szansą na powrót Marcinka do pełnego zdrowia jest kontynuacja leczenia w Klinice w Greifswald (Niemcy), koszt którego lekarze wyceniają na 120 tys. euro!

Więcej informacji na blogu Marcinka - www.MARCIN-SPOREK.blogspot.com
oraz


Kochani, zachęcam Was, polecam i serdecznie zapraszam - LICYTUJMY !!! 
Misio jest naprawdę uroczy, pięknie wykonany, z dbałością o detale - wiem, bo wkładałam w niego całe swoje serce! 
LICZĘ NA WAS ! 


TUTAJ link do AUKCJI



*   *   *



Serdeczności Kochani !
...i cudownego mikołajkowego wieczoru :)

Mariola


____________________________

sobota, 1 grudnia 2012

Candle with the ★


Do Wigilii zostały już tylko 23 dni...
Kalendarza adwentowego nie mam, przynajmniej takiego jaki mi się marzy... 
Ale wczoraj, odwiedziła nas ciocia Agnieszka i przyniosła mojemu synkowi czekoladowy kalendarz adwentowy dla dzieci więc oficjalnie rozpoczęliśmy odliczanie :)

Miały być dziś 4 świece, ale nie zdążył dojść do mnie pewien rekwizyt, który bardzo chciałam Wam pokazać, wraz ze świecami oczywiście, więc odkładam to do następnego razu... :)

Wieczór mija mi spokojnie, przy rozpalonym kominku i blasku świecy, z lampką czerwonego wina, i dla odmiany, wyjątkowo zamiast książki, z filmem.





Świecę przyozdobiłam znaną Wam już gwiazdką z kory brzozy, motywem moim ulubionym ostatnio, oraz sznurkiem. W doniczce wrzos biały, suchuteńki! Mieszka z nami już od ponad roku, i tak bardzo mi się podobał, że postanowiłam go zasuszyć i zaprzestałam podlewania.
Jak widać nie stracił wcale uroku, zachował formę i codziennie cieszy moje oko :)





Życzę Wam, kochani, pięknego weekendu !
...dużo, dużo ciepła, bo chyba zima nadchodzi... :)

Z pozdorwianiami

Mariola


____________________________

czwartek, 29 listopada 2012

Anielska szata z falbanką


Witajcie Kochani :)
Dziś będzie mega krótko... mało zdjęć, mało pisania, a co za tym idzie, czytania również :))
zatem do rzeczy...


Aniołek, 
którego już znacie, co prawda w stylu vintage, 
ale dorobiłam mu szatę na czasie, 
z falbanką :))




*   *   *


Pamiętacie Gąskę Martynkę, która była nagrodą w moim candy??
Otóż, Gąska Martynka ma się wspaniale :)
Od wczoraj się zachwycam i napatrzeć nie mogę, na te wspaniałe przytulasy :))
Sami popatrzcie, jaki to cudny obrazek!



Wikusiu kochana, bardzo się cieszę, że Martynka Ci się spodobała i zamieszkała w Twoim łóżeczku :) 
Kochaj ją z całych sił !


 *   *   *


A ja się już z Wami żegnam, życząc dobrej nocy i wspaniałego piątku :)

z pozdrowieniami

Mariola 


______________________________


środa, 28 listopada 2012

Przybij piątkę Antosi !


Na tę informację natknęłam się na blogu Kasandry i przekazuję dalej, oczywiście ochoczo do akcji dołączając. To naprawdę niewiele, a może zdziałać cuda!
Mam nadzieję, że Ty również się przyłączysz.
POMÓŻMY RAZEM!




"

Antosia

to urocza dziewczynka, która potrzebuje naszej pomocy.
Jedynym ratunkiem dla Antosi przed amputacją obu nóżek 
 jest operacja w USA, której podjął się dr Paley. 
Wyznaczył termin operacji na wrzesień 2013r. 
Koszt operacji to prawie MILION PLN.
więcej informacji na stronie
Ogromna suma prawda ?
A czasu tak niewiele.

Ale ...




dzięki Wam może zdarzyć się cud ...
One się zdarzają wiecie o tym :-)))
6 grudnia, w magiczną datę,
każdy z Was (i ja również)
może stać się Św. Mikołajem 
i uratować nóżki Antosi.
Tego dnia właśnie rusza fantastyczna
akcja, z okazji mikołajek
każdy z nas przelewa na konto Antosi 5 zł.
konto podane jest oczywiście na stronie 
Kochani to tylko 5 zł 
(oczywiście można wpłacić więcej )
a w chwili obecnej osób które zadeklarowały chęć
uczestnictwa w tej aukcji jest już ponad
5000 !!!!
Niewiarygodne !!!!
Sami policzcie  ...
A przecież może nas być jeszcze więcej
liczę na Was Kochani !!!
jeśli boicie się, że zapomnicie
od czego mamy telefon komórkowy
który przypomni nam o tej akcji
więcej informacji i chęć zgłoszenia uczestnictwa
w tej akcji


Pamiętajcie !!!


6 grudnia = 5zł

" *


*tekst autorstwa Kasandry



______________________________

niedziela, 25 listopada 2012

Podwójne pastelowe LOVE


Wpadłam dosłownie na chwilunię...
Chciałam Wam pokazać dwa nowe, kochane i pasteLoVe, Misie-przytulisie kieszonkowe :)
które uszyłam na specjalne zamówienie.
Jedna Misia kwiecista, druga Misia kraciasta.
Obie słodkie, dla Dziewczynek, równie słodkich :)





Mam nadzieje, że Misie przypadną Dziewczynkom do gustu :)


*   *   *

Muszę też odnotować, iż dzisiaj spełniło się jedno z moich marzeń :)
Na razie nie zdradzę Wam, co to jest, bo jeszcze tego nie mam... i jakoś tak nie chcę zapeszać...
Jak tylko TO będzie już w moim posiadaniu, to Wam pokażę :)
Trzymajcie kciuki, żeby TO cało, zdrowo i bezpiecznie do mnie dotarło, 
a ma dotrzeć przed Świętami :)


I dziękuję Wam serdecznie za wszystkie komentarze i miłe słowa pod poprzednim postem.
Jesteście KOCHANE !!!

♥   ♥   ♥ 

Życzę Wam miłego wieczoru i wspaniałego początku tygodnia!
Z pozdrowieniami

Mariola


____________________________

sobota, 24 listopada 2012

Spotkanie z Aniołami


Ten tydzień minął mi w tempie wręcz ekspresowym!
We wtorek na chwilkę zwolniłam, na moment się zatrzymałam, i doprawdy nie wiem kiedy i jak przeleciały kolejne dni, bo ja wciąż żyję wtorkiem, a tu już niedziela za pasem...

Ale po kolei...
Najpierw będzie o Aniołach.
Anioły lniane uszyłam. Na wzór tego ubiegłorocznego <KLIK, tylko mniejsze, takie do zawieszenia na choince. Wyszły bardzo ładnie, sądząc po opiniach i lajkach na FB :)) więc się anielsko wręcz rozszyłam :)





Aniołki uszyłam ręcznie ze 100% polskiego zgrzebnego lnu i ozdobiłam małą gwiazdką z kory brzozy. Zawieszka z nici lnianej. Można je powiesić na choince lub ułożyć na sianku, jak widać na zdjęciu. Mam jeszcze 5szt dostępnych od ręki. Gdyby znalazł się ktoś zainteresowany zapraszam tutaj <<<KLIK lub na arsdecoria@gmail.com


*   *   *

Ale to te dwa poniższe Aniołki były pierwsze :)
Uszyłam je na okazję spotkania, na które pojechałam za sprawą mojej wieloletniej koleżanki, autorki bloga Karuzela kobiecego życia.
I tu właśnie ma miejsce mój magiczny wtorek, kiedy to miałam przyjemność spotkać i poznać pisarkę, której książki od wielu lat czytam namiętnie, panią Monikę Sawicką :)
Tutaj zapraszam Was na stronę pani Moniki <<< KLIK

Spotkanie wypadło bardzo fajnie; była kupa śmiechu, ostra jazda w drodze powrotnej, ostra, bo w totalnej mgle i bywało, że w totalnych ciemnościach ;)
Były opowieści m.in. o książkach, życiu, totolotku, Nikiforze, afiszach... :))) których długo nie zapomnę! :)

Na spotkaniu, oczywiście, uzupełniłam braki w książkach Moniki, których jeszcze nie miałam, i teraz ściskam je codziennie, i głaszczę, i czytam wspaniałe dedykacje i mam nadzieję, że szybko znajdę czas na to, by je nareszcie przeczytać!

Moniko, dziękuję Ci raz jeszcze ♥ 

I te właśnie dwa Aniołki uszyłam w prezencie dla pani Moniki oraz dla mojej koleżanki, dzięki której miałam przyjemność panią Monikę poznać
i dzięki której jestem TU i TERAZ, dosłownie !

Mariolko, Ty wiesz... dziękuję




W związku z tym, iż było spotkanie, były także zdjęcia :)


photo by Vi


photo by Vi

...tu się przytulam, jak do mamy :)))


♥   ♥   ♥ 


Wtorek był magiczny! Były ze mną Anioły :)
Liczę, że jeszcze się z nimi zobaczę...



Życzę Wam cudownego weekendu!
...i wielu wspaniałych Aniołów na Waszej drodze :)


z serdecznymi pozdrowieniami

Mariola


______________________________


niedziela, 18 listopada 2012

Miśkowe szaleństwo ;)


Witajcie Kochani :)
Miśków kieszonkowych u mnie wysyp :)
Może zabrzmi to nieskromnie... ale wyszły naprawdę cudnie! 
Jestem z nich bardzo zadowolona i szczęśliwa, bo frajdy przy nich miałam co niemiara :)
Zresztą sami popatrzcie jakie są fajne i kolorowe! No, do schrupania! :))

na początek focia grupowa :)



... a teraz po kolei :)








... i jeszcze cukierkowa wręcz parka :))




Mam nadzieję, że Misiaki przypadną i Wam do gustu :)
Kolorowe Misie kieszonkowe bardzo polecają się na udany prezent więc gdyby ktoś miał ochotę na któregoś z gromadki, zapraszam do mojego sklepiku <<<klik
lub, jeśli ktoś woli, niechaj pisze na mój e-mail
 arsdecoria@gmail.com


a teraz zabieram się za aniołki :)


*   *   *


Życzę Wam pięknego wieczoru i wspaniałego początku tygodnia :)
Pozdrawiam Was cieplutko!

Mariola


______________________________

sobota, 10 listopada 2012

Misie kieszonkowe :)


Miśki kieszonkowe, bo tak je nazwałam, robią furorę. Zakochałam się w nich ja, mój synek, mój mąż, i mam nadzieję, że pokochają je także jubilaci, którzy dostali je w prezencie :)
Te dwa Misiaki, w błękitach i różach, uszyłam wczoraj na okoliczność urodzin rodzeństwa, z którym mój synek chodzi do przedszkola. Dostał zaproszenie na przyjęcie urodzinowe, jego pierwsze, więc emocje sięgały zenitu! I powiem, że to ja się bardziej denerwowałam niż Filipek :)
A nie było czym, bo przyjęcie udało się fantastycznie! Dzieci bawiły się wspaniale z paniami animatorkami, a mamy wraz z rodzicami jubilatów miały także czas na rozmowę :) 
Było cudnie!
Bardzo się nam podobało i ślicznie dziękujemy :))


A misie wyszły tak:








...muszę przyznać, że Misiaki z wszytymi uszkami prezentują się prześlicznie, w porównaniu do Miśka z poprzedniego postu, u którego poszłam na łatwiznę i uszka wypchałam! Tak więc, warto się troszkę więcej napracować, bo efekt zdecydowanie lepszy.


A na koniec zdjęcie, które zrobiłam na początku przyjęcia urodzinowego. 
Akurat uchwyciłam moment zapoznawczy :) 
... chłopczyk z wystającymi spod koszuli białymi rękawami to mój Filipek :) ...




*   *   *

Na zakończenie powiem tylko tyle:
nawet nie wiecie, jak jest mi miło powrócić do szycia! niby nic, dwa misie, a tak cieszą serducho! :) nie wiem kiedy znów będę miała możliwość żeby ze spokojem usiąść i cokolwiek stworzyć... ale wiem jedno, kocham to robić! więc jeśli będę miała poczekać na kolejny raz miesiąc, pięć miesięcy, rok czy więcej, poczekam! bo to miłość jest, a jej się nie można wyprzeć... ♥


życzę Wam pięknego weekendu
i serdecznie Was pozdrawiam !

Mariola


____________________________

czwartek, 8 listopada 2012

BREAK.......


Witajcie Kochani :)
 Nie wytrzymałam i zrobiłam sobie przerwę do nietworzenia! I idąc za ciosem, od razu się chwalę i pokazuję i wrzucam gdzie się da, bo nie wiem kiedy znów taka przerwa nastąpi...
Nawet nie wiecie jak mi się miło zrobiło, jak skończyłam i trzymałam to maleństwo w rękach :)
Ot, takie niby nic, a cieszy jak spełnione marzenie...

W czasie kiedy mój synek zjadał kolację, ja usiadłam do maszyny i uszyłam misia :) Takiego niewielkiego, ma jakieś 20cm wzrostu, oczywiście według wykroju Tildy, ale nie wszywałam uszek. Zdjęcie nie oddaje jego urody, bo zrobione przy marnym, sztucznym oświetleniu, aparatem z beznadziejną lampą błyskową, tak więc mocno robocze!




Misio został uszyty z błękitnej bawełny w cukierkowy deseń :) ma pomarańczową wstążeczkę na szyi, i ma pełnić rolę Misia Kieszonkowego, gotowego do przytulania w każdej, zwłaszcza ekstremalnej sytuacji :) Ten pomysł podsunął mi się, gdy byłam z synkiem u lekarza. Płakał, bo bardzo nie lubi gdy mu lekarz szpatułką do gardełka zagląda... Zawsze zabieram mu jakąś przytulankę, bo wiem, że mu raźniej, ale wtedy miałam małą torebkę, padał deszcz, i nie zabrałam Kotka Moke'a... :(
A ten misio zmieści się cały do kieszeni mojej kurtki, a częściowo do kieszeni kurtki mojego synka. Będzie mógł zabrać go ze sobą zawsze, gdy tylko będzie potrzebował :)
Ale się jutro ucieszy :)))


*   *   *


 I jeszcze przy okazji, chciałam Wam pokazać moją pierwszą wizytówkę :)
Nareszcie się odważyłam, zrobiłam projekt i poszłam wydrukować na próbę jedną kartkę A4. Teraz będę mogła dołączać (w miarę profesjonalną) wizytówkę do moich tworków :)
Co myślicie, chyba może być??
(jest dwustronna, na odwrocie są dane kontaktowe)




I to już wszystko Kochani :)
Cieszę się, że choć na chwilkę tu zajrzałam... że miałam z czym zajrzeć :))
Planuję zajrzeć ponownie, ale już z tematem remontu domu, bo nareszcie coś się WIĘCEJ dzieje :)
tak więc, Kochani, stay tuned :)

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i ślicznie dziękuję za to, że jesteście!
♥ ♥ ♥

Mariola




środa, 10 października 2012

Candy Urodzinowe rozlosowane :)


Witajcie Kochani :)
Dzisiaj dzień losowania Urodzinowego Candy. Gąska Martynka już wie do kogo poleci :)
Jednak zanim ogłoszę zwycięzcę, chciałam wszystkim uczestnikom, a raczej uczestniczkom, bardzo serdecznie podziękować za udział w zabawie. Szczerze mówiąc, traciłam powoli nadzieję, że uzbiera się choć 5 osób! Tak więc cieszę się tym bardziej :)))
 Ślicznie Wam dziękuję

 Mimo, iż nie było Was tak wiele, jak przy poprzednim candy, i mogłam pięknie spisać wszystko na karteczkach i zrobić tradycyjne losowanie, poszłam jednak na łatwiznę i skorzystałam z generatora Random.ogr.

W zabawie wzięło udział 26 osób, spośród których generator wybrał osobę nr 14


a pod 14stką kryje się:  Raczek 

 Raczku, serdecznie gratuluję :)
Odezwij się do mnie na: arsdecoria@gmail.com z danymi do wysyłki :)



Jeszcze raz ślicznie dziękuję Wam za zabawę


z pozdrowieniami

Mariola


______________________________

wtorek, 2 października 2012

Candy jeszcze trwa... zapraszam :)


W ciągu ostatnich miesięcy weszło mi wręcz w nawyk, iż pojawiam się tu i znikam jak kamfora... Ale jak bym nie robiła, jak bardzo bym się nie starała, to po prostu inaczej się nie da. Na froncie pt. Przeprowadzka do Nowego Domu jak na razie kolorowo nie jest. Prace remontowe pochłaniają nas bez reszty, a czas nawet na chwilę nie chce przystanąć. Nadzieja na rychłą przeprowadzkę powolutku niknie za horyzontem, choć jeszcze ją troszkę widać. Liczymy, że przyśpieszając tempa, dogonimy ją :)

W każdym razie, chciałam się Wam, kochani, przypomnieć, iż CANDY w ArsDecorii wciąż trwa! I to jeszcze cały tydzień!!
Nie wiem czy to przez moją nieobecność wszyscy o mnie zapomnieli, czy mało atrakcyjna nagroda tym razem, czy też samo Cadny za mało rozreklamowałam w poprzednim poście... że taka frekwencja jest niewielka...???

Zatem przypominam się, że jeszcze przez 7 dni, czyli do 09.października, można się dołączyć do zabawy :)) A zabawa ma miejsce tutaj >>> pod tym postem, KLIK <<< 
Gąska Martynka czeka :)))




a ja uciekam do obowiązków...
pozdrawiając Was bardzo serdecznie! :)
oraz śląc uściski ♥

Mariola


______________________________

niedziela, 2 września 2012

Birthday time


Minęło tak szybko, że nawet się nie spostrzegłam. Tak niepostrzeżenie i po cichutku, wręcz nie dopominając się najmniejszą chwilę uwagi... Czy to ja tej uwagi nie zwróciłam, czy też pamiętałam, ale w gruncie rzeczy i tak wyleciało mi z głowy?! Tego nie wiem i już chyba sobie nie przypomnę...
Jednak w tym roku samo przyszło. Samo się upomniało. 
I cieszę się bardzo, bo to już nie rok, nie dwa, a TRZY LATA istnienia ArsDecorii :))
Zleciało, naprawdę błyskawicznie!

Kochani,
obecnie dzieje się u mnie bardzo dużo i nie miałam czasu by z tej okazji przygotować coś nowego, ale mam nadzieję, że choć ten mały drobiazg, już kiedyś tutaj prezentowany, przypadnie Wam do gustu.

Zatem, zapraszam wszystkich na:
Candy Urodzinowe w ArsDecorii
do wygrania jest Gąska Martynka zaprezentowana na zdjęciu :)


zasady, takie jak zwykle
- podlinkowane powyższe zdjęcie Urodzinowego Candy umieść u siebie na blogu
- pozostaw komentarz pod tym postem
- będzie mi miło jeśli dołączysz do grona Obserwatorów bloga
- osoby nie mające bloga również mogą brać udział w Candy, jednak dodatkowo proszę o pozostawienie w komentarzu swojego adresu e-mail !

Bawimy się do 09.października 2012r. Wyniki ogłoszę 10.10.2012r. :)


❀ ❀ ❀


Nowe logo ArsDecorii zawdzięczam Bree i jej pięknym czcionkom :)
Kto jeszcze nie był, nie widział, temu serdecznie polecam, oczywiście, nie tylko czcionki, ale całego bloga Bree! To naprawdę magiczne miejsce :)


Bree, jeszcze raz pięknie dziękuję :)) Nie sądziłam, że aż tak bardzo się w nich zakocham! :)



*   *   *

I na zakończenie, dziękuję wszystkim bardzo serdecznie, że przez te 3 lata byliście ze mną :)
Bardzo miło te lata wspominam. Dzięki Wam miałam mnóstwo inspiracji, cennych rad oraz fantastycznego kopa do dalszego działania!
Dziękuję Wam Kochani ♥


Ściskam Was mocno i serdecznie pozdrawiam

Mariola

piątek, 17 sierpnia 2012

Witajcie :)


Witajcie Kochani po bardzo długiej przerwie.
Właśnie spojrzałam na datę ostatniego posta i się przeraziłam! Jeszcze nie miałam tak długiej przerwy w blogowaniu. Ale tak to już jest, że w życiu nie zawsze udaje się znaleźć czas na wszystko...

W chwili obecnej nie jestem w stanie powiedzieć kiedy wrócę do tych wszystkich moich robótkowych miłości. A to dlatego, że zdarzyło nam się totalne i całkowite przemeblowanie życiowe. Do tego stopnia, że śmiało mogę powiedzieć: zaczynamy od nowa!

...bo zaczynamy naprawdę od nowa! :))

Swoich pasji nie porzucam!
Wrócę do nich wraz z otwarciem mojej nowej i wymarzonej pracowni :) ale zanim to nastąpi, jeszcze trochę czasu upłynie... Najpierw musimy się zająć innymi ważnymi rzeczami.
Wszystko ma swój czas i swoje miejsce - my znaleźliśmy nowe :) - zapraszam Was serdecznie!


>>>   KLIK   <<<





wtorek, 10 kwietnia 2012

POŚWIĄTECZNIE... i trochę zmian!


Witajcie po Świętach :))
Na wstępie, bardzo serdecznie i z całego serca dziękuję Wam za wszystkie życzenia świąteczne, które od Was otrzymałam. Bardzo jest mi miło, a zarazem troszkę przykro, że ja do wszystkich Was nie dotarłam... Mam nadzieję, że Wasze Święta były piękne, szczęśliwe, rodzinne, zdrowe i bardzo smaczne :)

U nas było naprawdę smakowicie, a to za sprawą mojej teściowej, która zrobiła nam niesamowitą niespodziankę w postaci murzyna! A murzyn w tym roku okazał się być najsmaczniejszym jakiego jadałam! 


Mamuś, dziękujemy raz jeszcze




Całe Święta byliśmy w rozjazdach...
W Niedzielę gościliśmy u moich rodziców, u których mieliśmy okazję spotkać także moich dziadków, a w Poniedziałek byliśmy u rodziców mojego męża.
Na szybciutko, zrobiłam dla babci i dziadka mały, skromny prezencik w postaci ramki, w której umieściłam zdjęcie ich pierwszego prawnuka, czyli naszego Młodego:) Zdjęcie bardzo ważne, ponieważ to pierwsze zrobione w przedszkolu, w pierwszym tygodniu chodzenia! Troszkę Młody poczochrany, ale uśmiechnięty! :))





I zrobiłam coś jeszcze, tym razem dla siebie samej :)
Bardzo rzadko i sporadycznie robię coś tylko dla siebie. W moim przypadku stare powiedzenie 'szewc bez butów chodzi' sprawdza się idealnie. Jednak tym razem, od początku do końca, i w każdym zamiarze było to tylko dla mnie.
A uszyłam sobie kołnierzyk :)
Od dziecka uwielbiam kołnierzyki! Kiedyś mama kupowała mi takie, które można dopinać na bluzki i sweterki :) I to uwielbienie pozostało mi do dzisiaj. Bardzo się cieszę, że teraz będę mogła sobie sprawić taki kołnierzyk, jaki tylko zapragnę!


A tak się prezentuje mój pierwszy :)
Jest dwustronny - czerwony w białe serduszka, a od spodu dżinsowy, z kawałka starych dżinsów! Takie recyklingowe love ;))) Następnym razem postaram się cyknąć zdjęcie strony dżinsowej, której nie widać, a ma fajne czerwone przeszycia!






Na koniec pozostawiłam... ZMIANY !
Jak zauważyliście pozmieniało się w ArsDecorii... :)
Pozmieniało się, bo w głowie narodził mi się pewien projekt, który mam nadzieję powolutku zacząć wcielać w życie. Nie będzie to jednak tak szybko, bo ów projekt cały czas się tworzy, a ja nie chcę nawet półsłówkiem zdradzić o co dokładnie mi chodzi, tylko dlatego, by całego przedsięwzięcia nie zapeszać! Mam jednak ogromną nadzieję, że do maksymalnie dwóch miesięcy, będę mogła się NARESZCIE wszystkim, co mi po głowie i sercu chodzi, pochwalić :)

Na początek mam nowe logo.
Sama robiłam. Sama rysowałam ptaszka na tych długaśnych, chudych nóżkach :)
Wszystko w Corel'u, którego coraz bardziej 'czuję', choć jeszcze nie tak, jakbym chciała...
Póki co, chyba może być, co nie?? :)




... i wizytówka, jak ją nazywam :)


*   *   *

I to by było na tyle...
Mam nadzieję, że mowy wygląd bloga i logo przypadnie Wam do gustu i dalej będziecie do mnie zachodzić...? ;))
Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się opinią, co ewentualnie mogłabym zmienić. Takie uwagi są naprawdę bardzo cenne, zwłaszcza dla mnie, gdy nie mając pojęcia o programach graficznych i podstawach projektowania logo, próbuję coś tam stworzyć...


Pozdrawiam Was niezwykle ciepło!

Mariola



_____________________________

piątek, 6 kwietnia 2012

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!



Kochani,
z okazji Świąt Wielkiej Nocy, życzę Wam spokoju ducha, radości w sercu, szczęśliwości i pomyślności wszelkiej!!!


WESOŁYCH ŚWIĄT





Z serdecznymi pozdrowieniami

Mariola z Rodziną

♥♥♥


_____________________________