Najprawdziwsza prawda to, niestetyż...
Na szczęście, pozostają cudne wspomnienia i mnóstwo zdjęć, których małą cząstkę Wam
prezentuję :)
tak witało nas morze...
dzieci tańczące w zachodzącym słońcu :) to moje ulubione zdjęcie :)
widok z naszego tarasu :)
dróżka do sklepu :)
i te przepiękne klify...
plaża popołudniem :) coś pomiędzy 17:00-18:00 :))
... a tu jakoś koło 19:00... kopiemy dziurę! :D
Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie :)))
_____________________________
Witaj powakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńcuuudnie:)odezwe sie niebawem:)
OdpowiedzUsuńPieknie :)
OdpowiedzUsuńPo prostu kocham te klimaty - jak widzę to zazdroszczę ogromnie..:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj, moje wakacje tez sie juz skonczyly.
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia!
Pozdrawiam
Witam po urlopie !!!!!!
OdpowiedzUsuń5 lat bez morza już mam, tylko te Wasze zdjęcia oglądam :))) ależ miałaś pięknie:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
morze :) ... to jest jednak TO :) ... piękne zdjęcia i na pewno czas warty wspomnień :) ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia...wszystko co dobre się kończy ale wspomnienia pozostają...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie fotograficzne posty!!! Mówią one więcej niż słowa... Cieszę się, że urlop się udał. Teraz z nowym zapałem weźmiesz się do pracy, a widzę - bo obserwuję bloga cały czas - pomysły kiełkują Ci jak szalone! ;)
OdpowiedzUsuń