Zebrała się prawie cała rodzina, ciocie, wujkowie, dziadkowie, pradziadkowie, kuzyni, rodzeństwo, wszyscy! :) Było chyba ze 100 balonów, pyszne jedzonko, trójka młodych rówieśników z Solenizantem na czele. Towarzyszyła nam cudna pogoda, a więc było i chlapanie w wodzie, i granie w piłkę, i biegi z balonami :)) Solenizant cieszył się z pięknych prezentów i tortu w kształcie spychacza!
Mając już kupiony prezent, nie mogłam się powstrzymać, by nie udziergać czegoś samodzielnie dla tej Trójki Wspaniałych z Solenizantem na czele :) A ową Trójkę Wspaniałych tworzyli: Solenizant i jego dwóch kuzynów. Cała Wspaniała Trójka jest w podobnym wieku, od 2,5 do 3lat i 3 miesięcy. Był też czwarty kuzyn, który ma pół roczku :)
I właśnie dla tej Trójki Chłopa, a raczej Czwórki Chłopa, bardzo spontanicznie, bo zaledwie parę godzin przed wyjazdem na imprezkę, uszyłam przytulaczki :)
Starsi chłopcy dostali po piesku. [ Zainspirowałam się terrierami Magdy, tylko moje uszyłam wprowadzając pewne zmiany :) ]
Uszyłam trzy, dokładnie takie same psiaki, co by się chłopaki przypadkiem kłócić nie zaczęli :) I to był strzał w dziesiątkę! A żeby tak całkiem identyczne nie były, podpisałam każdego pierwszą litera imienia właściciela :) Najmłodszemu uczestnikowi imprezy, przypadł wesoły słoń, idealny do przytulania i podgryzania trąby ;)
psiaki uszyłam z bawełny w dwóch różnych wzorach, a oczka, uśmiechnięte buźki, pazurki i monogramy wymalowałam flamastrami do tkanin :)
... i wesoły słoń z pasiastej jedwabistej bawełenki ...
... z kokardką na ogonie :)
Imprezka się udała!
Następna za rok :)
Dobranoc..................
... i miłego słonecznego piątku życzę :)
Mariola
______________________________
Boskie te Twoje psiaki i jakie mają uśmiechy :)
OdpowiedzUsuńI to się nazywa "własna interpretacja".
Świetne.
Czuję się zaszczycona, że mogłam zainspirować powstanie wesołej gromadki.
Pozdrawiam.
Magdziu, w planie miałam uszyć psiakom 4 nóżki, jak u Twoich terrierków, ale czasu mi po prostu nie starczyło...
OdpowiedzUsuńmoże następnym razem...
no i jak się nie inspirować Twoimi przytulakami?! od początku jestem w nich zakochana!
ściskam Cie mocno!
:)
Świetne te psiaki a słonik uroczy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż słodkie przytulaki! Nic dziwnego, że zachwyciły chłopaków. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDoborowe towarzystwo do przytulania !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Fajne szkockie teriery:)
OdpowiedzUsuńSuper psiaki, a i słonki niczego sobie
OdpowiedzUsuńŚliczne pieski....
OdpowiedzUsuńNo to teraz jak nic chłopaki na psiarzy wyrosną! ;D
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu nie mogłam się powstrzymać, ale muszę to napisać. Otóż solenizantem nazywamy osobę, która obchodzi imieniny. Natomiast osoba, która obchodzi urodziny to jubilat, od słowa "jubileusz". Aha i jeszcze jeden szczegół: nie trzeba pisać tego słowa dużą literą.
Odsyłam do eksperta: http://www.sjp.pl/co/jubilat
Mam nadzieję, że nie zostałam źle odebrana, Psiaki cudowne, sama chciałabym takiego przytulić :)
Pozdrawiam
Drogi Anonimie
OdpowiedzUsuńNigdy, w mowie potocznej, takiej naszej codziennej, nie zastanawiałam się nad poprawnością używania słowa 'solenizant' czy 'jubilat'. Dla mnie, że tak powiem, znaczą ono to samo :) Bez względu na to czy obchodzi się imieniny czy urodziny.
A u mnie napisane jest z dużej litery tylko z szacunku dla mojego kochanego Siostrzeńca, bo tak chciałam :) Mój blog = moje prawo! :)
Oczywiście, dziękuję za informacje i wyjaśnienie. Postaram się zapamiętać :)
I cieszę się bardzo, że Psiaki się podobają :)
Pozdrawiam serdecznie
Mariola
Cześć
OdpowiedzUsuńBardzo dawno mnie u Ciebie nie było,ale chciałabym nadrobić stracony czas i jestem.
Niesamowite sa te psiaczki,jak i cała reszta z poprzednich postów,blog tez w nowej szacie,wszystko takie świeże.
Ściskam mocno
Do natępnego ;-)
Cudne psiaczki i wspaniały prezent dla dzieciaczków:) sama mam teriera tylko westie i może uszyje też takiego przytulańca westiekowego?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój blog, dlatego też pozwoliłam sobie dodać go do listy blogów na mojej stronie.
Pozdrawiam cieplutko
Justyna
Są niesamowite, a uśmiechy dodają im uroku! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne te pieski. Aż bym sama takiego chciała, bo wyglądają jak mój szkocik :)
OdpowiedzUsuńALE PRAWDZIWE SŁODZIAKI:)))
OdpowiedzUsuń