PROSZĘ - nie kopiuj !

Protected by Copyscape Online Plagiarism Check

środa, 29 lutego 2012

KOKARDA


Słusznie zauważyła Myszka, w dzisiejszym wpisie blogowym, że następna okazja napisania posta w dniu 29.lutego. przypadnie za 4 lata! Dlatego postanowiłam wpaść i, ku pamięci, coś skrobnąć :)
A żeby nie było tak tylko słowami, szybciutko usiadłam i zrobiłam kokardę. Jeszcze nie wiem czy owa będzie broszką czy też spinką... się poczeka, się zobaczy ;)





Słonecznego dnia wam życzę !

☀ ☀ ☀

Z pozdrowieniami

Mariola



______________________________


12 komentarzy:

  1. He he, ekspresem działasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myszko, muszę ekspresem! już po 11 ;)
      a trzeba mi jeszcze: przygotować pracę na wieczór, obiadek ugotować, na zakupy wyskoczyć, a potem po dziecię do przedszkola... a potem, jak już dziecię do domu wpadnie, to wiesz jak to jest, nic się nie da spokojnie zrobić... :))
      uściski! ♥

      Usuń
  2. o widzę, ze nie tylko ja działam w tak zwanym międzyczasie i korzystam z nieobecności dzieci ;)
    fajna mucha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izabelko, każda chwila na robótkowanie jest dobra, ale ta bez dziecięcia w pobliżu, najlepiej pozwala mi się skupić i jakoś ta praca szybciej idzie ;))
      dziękuję Ci ślicznie :)

      Usuń
  3. oo rzesz.... rzeczywiscie to juz 29 luty :) O to Moj wpis musi byc u Ciebie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bree, czas biegnie dość szybko, ale mam nadzieję, że zajrzysz do mnie wcześniej, niż za 4 lata ;)))
      uściski i dziękuję pięknie :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Anetko, dziękuję Ci ślicznie :))
      zrobiłam sobie drugą, z czarnymi przeszyciami i przypięłam jako muchę do zwykłej czarnej podkoszulki z długim rękawem - zrobiła furorę :)))
      jestem zadowolona bardzo :)
      uściski i serdeczne pozdrowienia :*

      Usuń
  5. Bardzo lubię kokardki i twoj bardzo mi się podoba, a pomysl na zakonczenie wstązki rewelacyjny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. no ja ten historyczny dzień 29 lutego spedziłam ..........nawet nie wiem jak !? Przeleciał jak kazdy inny, ani go nie świetowałam ( a moglam, każdy pretekst do napicia sie wina dobry :) , ani nie pozostawiłam po sobie żadnego śladu. Czuję teraz ,że dałam .......ciała !

    A kukarda cudna !
    Buziaki
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam oj tam... ja zapewne też bym nie wpadła na to, że to data przestępna, gdyby nie Myszka! ta kokarda (mucha) to było coś zupełnie nieplanowanego i spontanicznego, jak ten wpis :))
      dziękuję Ci ślicznie :***

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde słowo pozostawione w komentarzu. Ogromnie się cieszę, że jesteś tutaj razem ze mną ♡