PROSZĘ - nie kopiuj !

Protected by Copyscape Online Plagiarism Check

poniedziałek, 10 października 2011

ŚWIEŻUTKIE, PROSTO Z PIECA...

... a dokładnie z piekarnika! Plus mini-kurs o tym, jak upiec szron :)

Z radością wielką testowałam, dzięki wspomnianym w poprzednim poście Stonogom,  nową farbę do powierzchni transparentnych, która już w nazwie kryje coś bardzo fajnego, mianowicie 'Efekt Szronu'. Farbę stosuje się głównie na szkle w celu uzyskania powierzchni matowej, w dotyku chropowatej, dokładnie takiej, jak na szklanej butelce wyciągniętej z zamrażarki, z tą różnicą, iż efekt mrożenia utrzymuje się na stałe, po, uwaga, zapieczeniu w piekarniku :)


Praca z tą farbą to czysta przyjemność! Nie ma w tym żadnej filozofii, o czym poinformuję Was w poniższym mini-kursie :)

*   *   *

Potrzebne materiały: 
szklane naczynie - u mnie szklany świecznik typu tealight
farba 'efekt szronu'
pędzel gąbkowy lub kawałek zwykłej gąbki
szablon, choć nie jest on konieczny
piekarnik domowy :) 

Farbę nakładamy na pędzel gąbkowy lub gąbkę po prostu, i tapujemy delikatnie powierzchnię, którą chcemy oszronić :) Dla pogłębienia efektu można nałożyć drugą warstwę, oczywiście po wyschnięciu pierwszej. Następnie pozostawiamy przedmiot do całkowitego wyschnięcia, a potem wkładamy, w moim przypadku szklane świeczniki, do piekarnika i zapiekamy godzinę w temperaturze 140st.C. :)
Po tym czasie, wyciągamy, studzimy i używamy, ciesząc się pięknie uzyskanym efektem :)

*   *   *


... i bardziej nastrojowo :)


Do ozdobienia moich świeczników użyłam Farby 'Efekt Szronu' Perfetto, w kolorze bezbarwnym, którą można zakupić na Stonogach :)
W przygotowaniu mam jeszcze dwa inne świeczniki, tak więc ciąg dalszy nastąpi :)


Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i mnóstwo ciepła przesyłam!
...bo u mnie już chłodna jesień się zrobiła...

Mariola


______________________________

11 komentarzy:

  1. Super!!! Można sobie super ozdobić zwykłe kieliszki:) Fajna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. efekt powalający !!!!! cudnie to wygląda, ale mi brakuje cierpliwości i zdolności manualnych na takie prace:)
    Buziole gorace posyłam szaro :****

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczny nastroj, ja uzywalam kiedys farby szron w spryu blyskawicznie i bez zapiekania.Dzieki za przypomnienie. Pieknie wygladaja te korony! pozdrawim

    OdpowiedzUsuń
  4. yhym ;]

    jak tak piszesz to sie wydaje byc wszystko bajecznie PROSTE!

    ale jak cza zrobic, to juz z konceptem sie okazuje byc znaaaaaacznie gorzej ;]

    ale przynajmniej wiem do kogo Hubert bedzie chodzil na korepetycje z plastyki/zpt :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny efekt. Podziwiałam już na skandynawskich blogach takie prace. Od dawna się zabieram za mój wazon i ciągle obawiam się tego wypiekania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacja - ileż możliwości stoi otworem ;-) Świeczniki wyszły fantastycznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja bardzo fajny effect,nawet te kamienie sa fajne do tego ,super ,pozdrowienia irena

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo pomyslowe:)podobaja mi sie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde słowo pozostawione w komentarzu. Ogromnie się cieszę, że jesteś tutaj razem ze mną ♡